FEMIBION® 0 PLANOWANIE CIĄŻY
Starannie dobrane składniki, w tym Kwas foliowy Plus³, cynk i selen, które pomogą zaspokoić Twoje potrzeby w okresie planowania ciąży¹
SprawdźNarzędzia
Kalendarz dni płodnych, niekiedy zwany również kalendarzem owulacji, to ciesząca się dużą popularnością metoda obliczania dni płodnych – czyli okresu, w którym kobieta ma największą szansę zajść w ciążę. Metoda opiera się na szczegółowym badaniu cyklu miesiączkowego kobiety, składającego się z dni płodnych, w tym owulacji, oraz dni niepłodnych (sprawdź: "Dni niepłodne: czy w ogóle istnieją?").
Trzeba jednak pamiętać o tym, że „dni płodne” to potoczne określenie dla dni, w których zajście w ciążę jest najbardziej prawdopodobne, bo kobieca płodność uzależniona jest przede wszystkim od zjawiska określanego jako owulacja.
Średnio cykl miesiączkowy trwa około 28 dni (1), owulacja następuje w jego połowie – około czternastego dnia. Najbardziej płodne dni to te w okolicach owulacji. Jak korzystać z kalendarza dni płodnych? Jak obliczyć dni płodne?
Cykl miesiączkowy składa się z czterech faz (2):
menstruacji (1.-5. dzień cyklu), kiedy złuszczona błona śluzowa macicy zostaje wydalona z krwią miesiączkową;
fazy folikularnej (6.-13. dzień cyklu) – pęcherzyk z komórką jajową rośnie, a błona śluzowa macicy robi się coraz grubsza;
owulacji (ok. 14. dnia cyklu), kiedy estrogeny osiągają najwyższy poziom i pęka pęcherzyk z komórką jajową;
fazy lutealnej (15.-28. dzień cyklu) – pusty pęcherzyk przekształca się w ciałko żółte. Gdy komórka nie zostanie zapłodniona, ciałko żółte zanika.
Dzień przed owulacją i sam dzień owulacji to dwa najbardziej płodne dni. Zwiększa się wtedy poziom progesteronu w organizmie kobiety, co powoduje, że szanse na to wzrastają. Dni płodne rozpoczynają się w drugiej fazie cyklu, po menstruacji – jest to faza niepłodności względnej (3), czyli okres przedowulacyjny – i trwają do ok 2-3 dni po owulacji.
Najczęstsze objawy dni płodnych to (4):
podwyższona temperatura ciała (nawet o dwie dziesiąte stopnia, czyli 2 kreski);
rzadki, przezroczysty śluz z szyjki macicy – lepki, ciągnący, ma na celu ułatwienie plemnikom przemieszczania się;
ból w dolnej części brzucha;
tkliwość piersi;
Dni niepłodne to pojęcie popularnie używane dla tych dni, w trakcie których szansa zajścia w ciążę jest niższa. Należy jednak pamiętać, że nie jest to określenie medyczne. Gdy korzystamy z kalendarzyka dni płodnych, ryzyko zapłodnienia niemal nigdy nie jest zerowe. Przyjmuje się, że dni płodne to zwykle 3-7 dni przed owulacją oraz 2-3 dni po owulacji, pozostały czas uznaje się za potencjalnie niepłodny.
Potencjalnie niepłodny to jednak nie to samo co niepłodny. Niestety, choć wydawać by się mogło, że skoro jedne dni określane są jako płodne, a drugie jako niepłodne, to sytuacja jest jasna, to znaczy w pewnych etapach cyklu miesiączkowego można zajść w ciążę, w innych nie można. Rzeczywistość nie jest tak zero-jedynkowa. I tak choć szanse na zajście w ciążę podczas dni niepłodnych są niewielkie, to jednak w dni niepłodne może dojść do zapłodnienia. Dlaczego tak się dzieje? Płodność kobiet uzależniona jest przede wszystkim od zjawiska określanego jako owulacja. A na nią wpływ ma bardzo wiele czynników, o których piszemy poniżej.
Choć medycyna nie definiuje żadnych szczególnych objawów dni niepłodnych, to niektóre kobiety w tym czasie odczuwają uczucie suchości spowodowane brakiem lepkiej wydzieliny. Zdarza się, że kobiety obserwują też u siebie zwiększony apetyt, pogorszenie samopoczucia oraz zatrzymywanie wody w organizmie – szczególnie przed nadejściem kolejnej miesiączki (5).
Owulacja, czyli jajeczkowanie, to dzień, w którym wysoki poziom estrogenu powoduje wzrost hormonu luteinizującego, w wyniku czego dochodzi do pęknięcia pęcherzyka Graafa, a następnie do uwolnienia dojrzałej komórki jajowej z jajnika. Uwolniona komórka jajowa wyłapana zostaje przez strzępki jajowodu i zaczyna przemieszczać się w stronę macicy. Do zapłodnienia może dojść, jeśli na jej drodze pojawią się plemniki. Największe szanse na poczęcie dziecka mają pary, które współżyły w dniu owulacji, a także dzień lub dwa przed (6).
podwyższona temperatura ciała,
zmiana koloru i konsystencji śluzu w pochwie,
kłujący ból owulacyjny w okolicy jajnika po uwolnieniu jajeczka z pęcherzyka Graafa,
plamienie owulacyjne, które może trwać nawet 4 dni,
nadwrażliwość piersi spowodowana wysokim poziomem estrogenu,
zwiększone libido.
Choć kalkulator dni płodnych jest dość przydatny przy regularnych cyklach, warto uzupełnić go o samodzielne obserwacje organizmu. Istnieje kilka metod, które w tym pomagają. Są to: metoda termiczna, metoda Billingsów oraz metoda objawowo-termiczna (4).
Obliczanie dni płodnych metodą termiczną opiera się na codziennym mierzeniu temperatury ciała. Warto wspomnieć, że należy ją mierzyć każdego dnia o tej samej porze, tuż po przebudzeniu. Aby metoda była wiarygodna, noc przed mierzeniem powinna być przespana, a temperaturę powinno się mierzyć zawsze w ten sam sposób. Wynik pomiaru zapisuj, aby móc porównać go do pomiarów z kolejnych dni. Na koniec miesiąca za pomocą karty obserwacji cyklu łatwo możesz połączyć oznaczenia, co utworzy wykres. W pierwszej połowie cyklu temperatura powinna wynosić ok. 36,6 stopni, przed owulacją może spaść o ok. 0,2 – 0,3 stopnia, po owulacji natomiast wzrasta nawet do ponad 37 stopni. Dni płodne wskazuje zwykle gwałtowny wzrost temperatury (7).
Metoda Billingsów polega na obserwacji śluzu podczas faz cyklu miesiączkowego. Śluz, który produkowany jest przez ciało kobiece, w różnych fazach cyklu wygląda zupełnie inaczej. Możesz to sprawdzić, używając czystej chusteczki, za pomocą której zbierzesz odrobinę śluzu – pozwoli to ocenić jego konsystencję i kolor. Na początku cyklu, po miesiączce, śluz jest lepki i jest go bardzo mało. W czasie dni płodnych, kilka dni przed owulacją, staje się ciągnący i przezroczysty. Gdy dni płodne się skończą, śluz znów jest gęsty i jest go mniej, co utrudnia plemnikom dostanie się do komórki jajowej. Według niektórych źródeł metoda Billingsów jest po roku obserwacji skuteczna w nawet 97 proc. jako metoda określania dni płodnych (8).
Metoda objawowo-termiczna to połączenie wyżej opisanych metod – metody termicznej i metody Billingsów. Tak jak w metodzie termicznej sprawdza się tu temperaturę ciała, a także, jak w metodzie Billingsów, obserwuje się śluz wydzielany z pochwy. Metoda objawowo-termiczna bierze też pod uwagę inne czynniki, a raczej objawy, które towarzyszą dniom płodnym i owulacji. Należą do nich na przykład kiepskie samopoczucie oraz ból w podbrzuszu, zwykle pojawiający się przy rozpoczęciu owulacji (9).
Kalendarzyk dni płodnych może być skuteczny, jednak tylko dla kobiet, które miesiączkują bardzo regularnie. Kobiety młode, bardzo aktywne fizycznie, często podróżujące czy żyjące w stresie nie powinny jednak mieć pełnego zaufania do kalendarza owulacji. Również inne czynniki, niekoniecznie związane ze stylem życia, mogą obniżyć skuteczność kalkulatora dni płodnych. Mogą to być problemy ze snem, przeziębienie czy infekcja, a nawet karmienie piersią. Jeśli nie jesteś gotowa na macierzyństwo, nie polegaj tylko na kalendarzyku – zawsze stosuj dodatkowe zabezpieczenie przy każdym stosunku.